Zabiegi z użyciem nici PDO z roku na rok stają się coraz popularniejsze. Stanowią znakomitą alternatywę dla wypełniaczy, a często, jak w przypadku liftingu twarzy, dają jedyną możliwość uzyskania naturalnych efektów.
Stosuję je w mojej praktyce zabiegowej od początku ich obecności na rynku europejskim. Fakt wykonania przeze mnie blisko dwóch tysięcy zabiegów z użyciem nici polidioksanonowych (w tym przeszło ośmiuset liftingów nićmi haczykowatymi) i wyszkolenia blisko 200 lekarzy w Polsce, dla takich dystrybutorów jak MyDerm, skłania mnie do podzielenia się swoimi obserwacjami i uwagami. Z drugiej strony mam nadzieję, że strona ta przyczyni się do zapełnienia w mediach elektronicznych luki informacyjnej, a także rozwieje wiele mitów i wątpliwości…
Więcej o niciach PDO przeczytasz na stronie http://www.nicipdo.pl